Pralkę kupię! Z państwowym dofinansowaniem
- Napisał Dominik Héjj
- Dział: z przymrużeniem oka
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
To jest wiadomość do działu zarówno z przymrużeniem oka, jak i bezczelność władzy. Alienacja władzy postępuje coraz dalej, w związku z tym granica tzw. przegięcia także się przesuwa.
Tyle tytułem wstępu.
Jest na Węgrzech program, który w ramach ograniczania zużycia energii, dbania o środowisko itp. pozwala na uzyskanie dopłaty do zakupu nowej ekologicznej pralki. Sprawa to poważna, bo do tej pory przeznaczono nań 500 mln HUF (ponad 6,8 mln PLN). Natomiast zainteresowanie jest tak duże, że zostanie ono zwiększone do 2 mld HUF (niecałe 30 mln PLN) i 40 000 rozpatrzonych wniosków, czyli nowych pralek, które na stałe zagoszczą w mieszkaniach węgierskich rodzin.pierze
I do tego miejsca uznalibyśmy, że wszystko jest w porządku, wobec tego w czym rzecz? Jak odkrył Blikk.hu (taki polski Fakt) dofinansowanie na prywatną pralkę otrzymał w ubiegłym także poseł partii Fidesz - László Vécsey - tu od razu nadmieniam, gdyby ktoś poszukiwał jegomościa w wikipedii - to nie jest ten niezwykle zasłużony lekarz, członek Węgierskiej Akademii Nauk.
Nie zrobił tego rzecz jasna osobiście, dokumenty złożyła jego małżonka i dofinansowanie z ministerstwa rozwoju narodowego otrzymała. Smaczku sprawie dodaje fakt, że wystąpił on o maksymalne możliwe dofinansowanie - 45 000 HUF (ponad 600 PLN), pomimo dobrych zarobków, tj. 750 000 HUF miesięcznie. Oczywiście ministerstwo nie widzi w tym nic złego, a poseł nie udziela komentarzy.
W każdym razie pralka nowa.
Autorzy zdjęć:
u góry strony: Balázs Attila/MTI
zdjęcie polityka: Kovács Attila/MTI
Autor: Dominik Héjj, kropka.hu ⓒ